Lubię takie stacyjki w małych miasteczkach. Często je na swej drodze spotykam. Tu jeszcze stacja jest czynna, ale lokomotywownia już tylko zieje wrotami. Szkoda tych niszczejących i upadających dworców. Mam w swoim miasteczku taki obiekt, jeden z największych w Polsce. Dwa lata temu przeszedł pod własność miasta, nie wiedzą teraz co z tym fantem zrobić. Główny powód to kasa. Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję bardzo. Obecnie mam nieco zawirowań, więc aparat wisi na wieszaku, niemniej jednak wkrótce znów zaczną pojawiać się zdjęcia przeróżnych stacji. Czynnych i nieczynnych...pięknych i zapuszczonych. Prawda jest taka, że większość tych zapuszczonych ma swój ogromny urok. Pozdrawiam również :)
Lubię takie stacyjki w małych miasteczkach. Często je na swej drodze spotykam. Tu jeszcze stacja jest czynna, ale lokomotywownia już tylko zieje wrotami. Szkoda tych niszczejących i upadających dworców. Mam w swoim miasteczku taki obiekt, jeden z największych w Polsce. Dwa lata temu przeszedł pod własność miasta, nie wiedzą teraz co z tym fantem zrobić. Główny powód to kasa. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Obecnie mam nieco zawirowań, więc aparat wisi na wieszaku, niemniej jednak wkrótce znów zaczną pojawiać się zdjęcia przeróżnych stacji. Czynnych i nieczynnych...pięknych i zapuszczonych. Prawda jest taka, że większość tych zapuszczonych ma swój ogromny urok. Pozdrawiam również :)
OdpowiedzUsuń